piątek, 25 października 2013

Simple, but real

Dziś trochę o szacunku. Nie podam definicji z wikipedii, ani ze słownika, podejdę do tego bardziej życiowo, korzystając ze swoich bogatych doświadczeń.
Po pierwsze: każdego człowieka, bez względu na wygląd czy charakter powinniśmy szanować. Każdy na to zasługuje, przecież my też nie jesteśmy idealni i lubiani przez wszystkich.
Czym zatem jest sam szacunek? Jest to pewna doza zaufania, którą warto mieć do nowo poznanej osoby, takie niezbędne minimum do utworzenia jakiejkolwiek relacji, w końcu każde oddziaływanie międzyludzkie jest oparte właśnie na nim. Trzeba zdać sobie sprawę, że druga osoba też jest człowiekiem i przestrzega zasad moralnych, ma swoją etykę zachowania, która w około 80% pokrywa sie z naszą. Mówię o najbardziej elementarnych odruchach, takich jak uszanowanie czyjejś prywatności, czy nie wyśmiewanie się z kogoś takiego przy każdej nadażającej się okazji. W późniejszych etapach, gdy Wasza więź się ukształtuje, poznacie lepiej swoje granice to będziecie mogli ponaginać trochę to wszystko, ale jeśli nie znasz osoby praktycznie wcale, to nie osądzaj co robi, a czego nie, nie zakładaj najgorszego.
Ja każdego człowieka szanuję i darzę pewną dozą zaufania, nie zakładam, że jest zły, podstępny i tylko knuje przeciwko mnie, bo na pewno mnie nie lubi, to głupie.
A jeśli nie znacie osoby, to nie oskarżajcie jej o rzeczy, które być może zrobiła. To, że Wy byście tak zrobili, nie oznacza, że ten człowiek zachowa się tak samo.
Jutro ważny dzień, czas spać :)
Dobranoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz