środa, 20 listopada 2013

I have a dream

Mieliście tak kiedyś, że bardzo chcieliście zrobić coś dla drugiej osoby, lecz nie byliście w stanie? Ja tak mam. Moja... przyjaciółka bardzo mi pomogła. Zresztą nie tylko mi, całym tabunom ludzi, którzy przychodzą do niej na zajecia. Poprawia humor, zawsze jest gotowa porozmawiać i pomóc. Znając jedno z jej największych marzeń postanowiłam zadziałać. Napisałam do znanej w Polsce osoby specjalizującej się w tej samej dziedzinie, co moja znajoma i poprosiłam o pomoc. Jednak nie dostałam żadnej odpowiedzi, mimo że wysłałam wiadomość 3 dni temu. Stosuję się. Marzę, by spełnić jej marzenie. Jak ludzie mają pieniądze i są popularni to na wszelki wypadek nie pomagają innym w osiągnięciu tego, czego oni dokonali, bo boją się utraty pozycji. Czy to powinno tak działać? Czy nie mieliśmy sobie wzajemnie pomagać, bo tak nam przykazano? Egoizm nie zna granic. Chce mi się płakać, gdy myślę, że nic nie da się zrobić. Podobno nie ma rzeczy niemożliwych. Ale są ludzie, którzy uniemożliwiają nam osiągnięcie własnych celów.
Moją przyjaciółka opowiedziała mi dziś o dziennikarce, która pojechała do Afryki i na polowaniu zabiła lwa, po czym dodała zdjęcie jak siedzi na zwłokach okrakiem z podpisem "strzał z 50m. Udało się!" Czy coś takiego. Ogromnie mnie to wzburzyło. Moi przyjaciele wiedzą, że jestem przeciwniczką jakiegokolwiek uboju zwierząt, zagorzała wegetarianka, kochająca zwierzęta nad ludzi. Rozumiem, są ludzie mięsożerni, jedzą sobie kurczaki, świnie. Ale żeby zabijać BEZBRONNE zwierzę, które NIC nie zrobiło, tylko dla rozrywki i zdjęcia na fejsa? Niepojęte. Jak można być aż tak głupim i ZŁYM człowiekiem? Okej, jeszcze w obronie własnej, ale, żeby zabijać just for fun? Tacy ludzie są źli. Zwierzęta należy traktować z szacunkiem, one w końcu też mają duszę. A dodatkowo nie ma złych zwierząt, one jak robią coś złego, to dlatego, że instynkt im tak karze, nie przez własne widzimisię. Załamałam się. Nie chcę żyć w takim świecie, wolę umrzeć, niż patrzeć na to, co ludzie robią z takim darem, jaki otrzymali. USE YOUR BRAIN, STUPID PERSON.
Dobranoc :)
Ps. Na zdjęciu moja piękna szkoła :)) zdjęć mi się chce! A dopiero w przyszły piątek będzie okazja :c

niedziela, 17 listopada 2013

Not sunny sunday

Ten czas tak szybko leci, ledwo zaczął się piątek, a tu już niedziela. Nie mam siły na naukę, najchętniej zakopałabym się gdzieś i spała do wiosny. Już niedługo wystawianie ocen... mam nadzieję, że zdam! Najgorzej jest z matematyką, jak zawsze zresztą ;/ szukam dobrego korepetytora, bo jak na razie trafiam na samych nie potrafiących tłumaczyć.
Trochę się załamałam, kolejna 1 z fizyki na rozszerzeniu, na szczęście nie zdaję tego szatańskiego przedmiotu na maturze.
Ostatnimi czasy dużo rozmyślam nad zachowaniem ludzi XXIw. Są tak niesamowicie nieufni i egoistyczni, że aż się to w głowie nie mieści. Wszystko przez tą eliminację najsłabszych, tylko najlepsi mogą coś w życiu osiągnąć, a żeby dotrzeć tam, gdzie się chce, trzeba się przed wszystkimi płaszczyć i lizać im stopy. Nasz świat zdecydowanie zmierza nie w tą stronę, gdzie powinien.
Po ostatnich wydarzeniach jest mi tak przykro, że nie chce mi się nawet pisać.

Dzisiejsze zdjęcia - efekt nudy w domu :)



piątek, 8 listopada 2013

Finally...

Po długich męczarniach w końcu weekend. Ten tydzień wyczerpał mnie całkowicie, jedyne, na co mam ochotę to dłuuugi sen. Ale nie ma tak dobrze. Przede mną dziś dwie godziny fitnessu, jutro 3-godzinny maraton zumby, a w niedzielę pokaz na stadionie :) w międzyczasie spotkania z przyjaciółmi no i nauka, dużo pracy. Mam nadzieję, że znajdę czas na napisanie tu czegoś dłuższego i wznowienie wattpadzie, dawno tam nie byłam :c miłego wieczoru kochani!