wtorek, 31 grudnia 2013

Happy new year!

No i stało się, mamy 2014 rok! Bez fajerwerków (mimo że za oknem ostro napierdalają) u mnie raczej spokojnie. Praca nad projektem z biologii w sylwestra, tego jeszcze nie było. Jestem ostatnią osobą, którą podejrzewałabym o takie poczynania, a jednak się stało. Mimo że idzie mi bardzo opornie, to powoli brnę do celu. Postanowienia noworoczne? Mam jedno. Już nigdy nie będę przez nikogo płakać. Zamierzam skończyć z tym bezsensownym cieszeniem się że wszystkiego i być taką bad bitch. Koniec dobroci i radości. Za dużo cierpienia wychodzi z tego bycia dla każdego na każde zawołanie. Koniec z tym. Zbyt wiele łez wylałam. Ten rok jest wyłącznie dla mnie. Będę ćwiczyć, zdrowo jeść, uczyć się i sprzątać. Tylko raz ma się 18 lat, to właśnie ten rok. Będę dobra tylko dla siebie. Nikt więcej mnie nie skrzywdzi.
Idę się myć i do spania :)
A jak Wasze postanowienia?
Xoxo

Ps. Good selfie :)